https://www.traditionrolex.com/26

Radom Kulturalny
Facebook YouTube
« wróć do TEATR
  • 24-10-2016

    22-29.X XII Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski w Teatrze!

    XII Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski

    22-29 października 2016

     

     

    22.10. sobota

    godz. 18.00

    „Ślub”, reż. Mikołaj Grabowski  - Teatr Powszechny im. J. Kochanowskiego, Radom - duża scena PREMIERA

     

    Dramat rozgrywający się na pograniczu snu i jawy… „Ślub” stanowi próbę odpowiedzi na odwieczne pytania: na ile każdy z nas panuje nad własnym życiem? Czy możliwa jest ucieczka od schematów, z których składa się nasza rzeczywistość? Czy jesteśmy w stanie wyzwolić się z pułapki sztuczności, w jaką nieuchronnie wpadamy, podejmując dialog z innym człowiekiem?

    I gdzie leży obiektywna prawda o nas samych...   

     

    Inauguracja XII Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego

     

    Wernisaż wystawy „Interpretacje światła” (Deutung von Licht) - 13. Internationale Werkstattwoche Lüben 2015, organizator: Kulturverein Wittingen  

     

    23.10. niedziela   

    godz. 18.00

    „Iwona, księżniczka Burgunda”, reż. Jaroslav Fedoryshyn - koprodukcja Váci Dunakanyar Színház, Vác & Nemzeti Színház, Budapeszt (Węgry) – scena kameralna

     

     

    24.10. poniedziałek

    godz. 18.00        

    „Ślub”, reż. Anna Augustynowicz – koprodukcja Teatru im. J. Kochanowskiego, Opole & Teatru Współczesnego, Szczecin               

     

    Anna Augustynowicz po raz pierwszy w swojej karierze mierzy się z wciąż nieoswojonym, metaforycznym utworem Witolda Gombrowicza. Między ubraną na czarno panną młodą i konduktem weselników w żałobnych strojach reżyserka precyzyjnie rozgrywa ludzko-ludzką mszę w oparciu o mięsisty, wieloznaczny język Gombrowicza.

    Co widzimy na scenie? Koszmar senny? Groteskową wizję historii? Walkę o władzę nad własnym umysłem i wspomnieniami? Iluzję, w której każda opowieść ostatecznie zapada się i grzęźnie?

     

     

    25.10. wtorek 

    godz. 18.00        

    „Princess Ivona”, reż. Omar Sangare – Teatr Syrena, Warszawa – duża scena

     

    Przedstawienie jest międzynarodowym projektem edukacyjnym. W spektaklu opartym na „Iwonie, księżniczce Burgunda” spotykają się znakomici, współtworzący historię polskiego teatru i filmu artyści – Barbara Wrzesińska i Daniel Olbrychski oraz studenci warszawskiej Akademii Teatralnej.

    To nowa „Iwona...” - odkryta, podobnie jak i sam Gombrowicz, w świetle jego prywatnych zapisków zebranych w publikacji „Kronos”. Zapiski te mają charakter osobisty, nierzadko intymny, przybliżają do autora i inspirują do prób zrozumienia złożoności natury ludzkiej, jej wrażliwości i seksualności w świecie dzisiejszych norm społecznych.

     

     

    26.10. środa

    godz.  18.00

    „Pustka. Pustynia. Nic”, reż. Leszek Bzdyl – Wrocławski Teatr Pantomimy im. H. Tomaszewskiego – duża scena           

     

    „Niezwykła pantomima inspirowana dziełami Witolda Gombrowicza zadziwia niekonwencjonalnością. Spektakl pełen jest niespodzianek, ciekawych rozwiązań i hipnotyzującej ekspresywności (…)”.

    Maja Kleszcz, Pustka. Pustynia. Nic. – głośna pantomima, Skarby Kultury, 11.03.2016

     

    Spektakl Leszka Bzdyla należy do tych rzadkich, dobrze skonstruowanych dzieł teatru pantomimy, w których znaczenia tworzone są nie tylko za pomocą gestu, ale składają się na nie wszystkie elementy scenicznego dzieła: scenografia, oświetlenie i muzyka. (…)Pustka. Pustynia. Nic. jest z jednej strony zabawą z twórczością Gombrowicza, tematami, ruchem i widownią, z drugiej funduje uczestnikowi duży emocjonalny ładunek oraz wielość interpretacji i refleksji. Teatr pantomimy na wspaniale wysokim poziomie.

    Zuzanna Zajt, W pustce pomiędzy, Teatralia.com.pl, 21.03.2016

     

    godz. 19.30        

    „Ślub”, reż. Jarosław Bielski – Teatro Replika, Madryt (Hiszpania) – scena kameralna

     

    (…) Powrót do domu rodzinnego, który już nie jest domem. Powrót do miłości młodzieńczej, do przyjaźni chłopięcej. To wszystko jest wytworem wyobraźni Henryka, głównego bohatera „Ślubu”.

    To jego gra, zasady i jego porażka. Nie ma zewnętrznego wroga. Wróg jest w nim samym. Sam Henryk musi stawić czoła swemu życiu, zasadom gry, wykreowanym przez niego samego. Sam musi zasmakować gorzkiego doświadczenia porażki, sam musi stawić czoła sobie samemu. Jest bowiem prawdziwie sam, skazany na samotne i nieuniknione doświadczenie egzystencji.

    Jarosław Bielski

     

     

     

     

     

    27.10. czwartek

    godz. 18.00        

    „Ślub”, reż. Zbigniew Lisowski – Teatr Baj Pomorski, Toruń – duża scena

     

    Oniryczność, malarskość i dystans budują w „Ślubie” Zbigniewa Lisowskiego tak absurdalną całość, że nie powstydziłaby się jej, jak sądzę, wyobraźnia samego Gombrowicza.

    (…) Nie ma tu przypadku! Reżyser Zbigniew Lisowski dobrze przemyślał swój krok (…). Doborowe towarzystwo realizatorów stworzyło świat, który pochłania widza od samego początku.

    (…)  Z każdą kolejną sceną teatralne wizje nabierają tempa i rozmachu. „Ślub” skrzy się artystycznymi wizjami objawiającymi się zarówno w wyświetlanych grafikach, scenografii, kostiumach, wykorzystanych utworach muzycznych (w godnych odnotowania interpretacjach!), rekwizytach, jak i choreografii. Bohaterowie ubrani w kostiumy - krwionośne układy - operują karykaturalnymi maskami i lalkami. Użyczają głów barwnym, pełnym symboli figurom, które za moment stają się ich sarkofagami. (…)  Jest tej gombrowiczowskiej formy i maski w toruńskiej inscenizacji tyle, że ten świat wylewa się na widownię i pochłania ją bez reszty.

    (…) Toruńskie wystawienie dramatu formy to niebezpieczny senny świat. Rani, skłania do myślenia, intryguje i wciąga.

    Michalina Pietkiewicz, www.teatrdlawas.pl, 27.06.2015

     

     

    28.10. piątek

    godz. 18.00        

    „Iwona, księżniczka Burgunda”, reż. Edith Amsellem – En Rang d'Oignons compagnie, Marsylia (Francja) –  Malarnia  w teatrze! wstep wolny ! 

     

     

    godz. 20.00        

    „Pamiętnik Stefana Czarnieckiego”, reż. Jacek Bunsch – Teatr „Piwnica przy Krypcie”, Szczecin – scena kameralna 

     

    Znakomita inscenizacja „Pamiętnika Stefana Czarnieckiego" w Szczecinie. Jacek Bunsch sięgnął po młodzieńczy utwór Gombrowicza, który okazał się dziś opowieścią nader aktualną.

    (…) Spektakl to koncert gry aktorskiej. (…) Fakt, że ten dobrze zestrojony kwartet aktorski nie wydał fałszywego tonu, to wielka zasługa Jacka Bunscha – reżysera, który wielokrotnie udowadniał, że w teatrze, zwłaszcza w sztukach Gombrowicza, Witkacego czy Mrożka, ma słuch absolutny.

    Jan Bończa-Szabłowski, „Rzeczpospolita”, 29.12.2015

     

    Przedstawienie zbudowano z dwóch opowiadań, tytułowego oraz  „Na kuchennych schodach”. 
    (…) Bohaterem „Pamiętnika…” jest syn szlachcica, hołdującego narodowym i religijnym wartościom, a w istocie - będącego wzorem ksenofoba i nienawistnika, oraz bogatej Żydówki, która przeszła na katolicyzm - popadając przy tym w dewocję i nienawidząc świata podobnie jak jej mąż - młodzieniec nie potrafiący sobie poradzić z tym pogmatwanym dziedzictwem. „Na schodach…” zaś to historia urzędnika MSZ, którego życiowa pozycja i dyplomatyczna profesja zupełnie nie licują z ukrytymi - choć raz po raz ryzykownie odkrywanymi żądzami - a dokładniej: pociągiem do kobiet niskiego stanu, służących.

    (…) Jacek Bunsch uczynił z obu tekstów opowieść na tyle spójną, że można ją oglądać jako jedną narrację. Układającą się w życiorys - od dzieciństwa przez młodość po wiek męski - zagubionego w swej tożsamości Polaka, inteligenta, a i „zacnego” obywatela, dla którego głównym punktem odniesienia jest Dom.

    ADL, „Kurier Szczeciński”, 26.01.2016

     

    29.10. sobota

    godz. 18.00

    „Iwona, księżniczka Burgunda”, reż. Braian Alonso – Pablito No Clavó Nada, Buenos Aires

    (Argentyna) – scena kameralna

     

     (…) Wspaniała Iwona w realizacji Pablito No Clavó Nada jest arcydziełem reżyserii, pełnym aluzji i bogatym z najdrobniejsze szczegóły, frapującym owocem zbiorowej pracy  wszystkich twórców.

    (…)   Tragedia spotyka się z Komedią: śmiech nie przeszkadza zdumieniu ekscentrycznością. Pośród absurdu, w matni niedorzecznych ludzi, którzy chcą ją zamordować, jak Alicja stojąca przed Królową Karo, Iwona jest outsiderką. Sztuka nawiązuje do szeregu konwencji estetycznych, takich jak commedia dell’arte, ekspresjonizm, barok i wiele innych.

    Izabela to femme fatale rodem z film noir, Szambelan to wodzirej, dwie młode kurtyzany wywodzą się z burleski, a brzydkie, złowrogie ciotki wyglądają tak, jakby uciekły z panoptikum. Królowa pod pewnymi względami przypomina operową diwę, natomiast pełen wahań, rozkapryszony Książę i jego ojciec, Król, kojarzą się raczej z ekspresjonistycznymi, mrocznymi Pierrotami.

    W całym przedstawieniu rozbrzmiewają poetyka i estetyka Boba Wilsona i Marcela Marceau. Wizualna uczta!

    María Luciana Gandolfo, www.puestaenescena.com.ar, 10.08.2016

     

    Inscenizacja zdaje się koncentrować na sztuczności; przypomina wyobraźnią Tima Burtona z charakterystyczną dla niego, czerwono-czarną wrażliwością, widoczną na przykład w „Alicji w krainie czarów”.

    La Letra Tal Ve, www.laletratalvez.blogspot.com.ar, 14.07.2016

     

    godz. 20.00

    „Iwona, księżniczka Burgunda”, reż. Anna Augustynowicz – Teatr Studyjny Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera, Łódź – duża scena

     

    Anna Augustynowicz odczytuje Gombrowicza z właściwą sobie wnikliwością, a ta magnetyzuje i przeraża jednocześnie. (…) Wrażliwość, z jaką Augustynowicz rozczytuje „Iwonę…”, jest chyba największym atutem spektaklu. Reżyserka wyławia z dramatu Gombrowicza subtelne tony i nadaje im wyraziste brzmienie, kładzie akcenty tam, gdzie widz raczej się ich nie spodziewa. Z tą wymagającą niemałej dyscypliny koncepcją dobrze radzą sobie dyplomanci PWSFTviT. Zdaje się, że aktorzy naprawdę zaufali intuicji reżyserki i odgrywają jej teatralną partyturę pewnie i ze zrozumieniem.

    Monika Wąsik, Klękać czy nie klękać – oto jest pytaniewww.teatralny.pl, 9.12.2015
    Źródło: link

     

     

    (…) Ta „Iwona...” jest bardziej przewrotna niż się może zdawać. (…) To też przedstawienie, które nieustannie zwodzi. Mniej tu groteski i purnonsensu, więcej tonu serio. Pogrywa ono sobie z widzem (…). Skróty, których dokonano w tekście, usuwają kilka epizodycznych postaci i mocno zagęszczają akcję. Tekst doskonale broni się dzięki zawieszeniu go między skodyfikowanym światem władzy a cielesnością, które w swych nieujawnianych tu, ale możliwych ekstremach budzą skrajne emocje: obrzydzenie i pożądanie. (…) Młodym aktorom i pani reżyser udało się wypracować adekwatną dla techniki pisarskiej Gombrowicza „zdolność snucia oderwanego i nieraz absurdalnego tematu”, który tu realizowany czy też stwarzany jest „na żywo”.

    Łukasz Kaczyński, Iwona, księżniczka Burgunda” w EC1 Wschód, „Dziennik Łódzki”, 10.11.2015

     

     

    Ogłoszenie werdyktu jury, zakończenie Festiwalu

     

« wróć do TEATR

Pogoda

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszego newslettera, a otrzymasz porcję najświeższych informacji

Nasi partnerzy

https://www.traditionrolex.com/26