https://www.traditionrolex.com/26

Radom Kulturalny
Facebook YouTube
« wróć do KINO
  • 01-10-2014

    Helios Radom: Kino Konesera "Rękopisy nie płoną" 9.10 godz. 19.00

    Rękopisy nie płoną

    9.10.14 godz. 19.00

     

     

     

    „Rękopisy nie płoną” podpisał Mohammad Rasoulof jako scenarzysta, reżyser i producent. Pozostała część ekipy nie ujawniła swoich nazwisk z obawy przed konsekwencjami udziału w filmie. Nie tylko personalia członków ekipy zostały z niego usunięte, ale też imiona i nazwiska aktorów, którzy w nim wystąpili. Rasoulof traktuje swój film jako dzieło autorskie i chce, aby odpowiedzialność za jego powstanie (film został nakręcony nielegalnie, ma silną wymowę antyirańską, krytykuje praktyki rządu, w śmiały sposób sprzeciwia się instytucji cenzury i innych organów reżimowego państwa ograniczających swobody jego obywateli) spoczywała wyłącznie na nim.

     

    Scenariusz : Mohammad Rasoulof

    Produkcja: Mohammad Rasoulof

     

    Nagrody/Festiwale:

     

    2014 – Festiwal Filmowy we Fribourg, nominacja do Grand Prix

    2013 – Cannes FIPRESCI w prestiżowej sekcji Un Certain Regards

    2013 – Cannes, nominacja do nagrody Un Certain Regard

    2012 – Festiwal Filmowy w Hamburgu, nagroda dla najlepszego filmu o tematyce politycznej, nagroda krytyki

     

     

    Opis filmu:

                   

    Bohaterami filmu są dwaj agenci służb bezpieczeństwa niższego szczebla – Khosrow i Morteza. Pierwszy to przykładny mąż i ojciec, którego skomplikowana sytuacja życiowa zmusiła do wykonywania wątpliwej moralnie pracy. Khosrow mierzy się bowiem z dylematem, czy jego dziecko, cierpiące na skomplikowaną przypadłość, nie zachorowało w wyniku kary, jaką Allah zesłał na niego za zabijanie ludzi ku chwale ojczyzny. Morteza z kolei to typowy aparatczyk, człowiek bez właściwości, działający według zasady: jak obywatel państwu, tak państwo obywatelowi. To przed tą dwójką stoi przeprowadzenie tajnej operacji, od której zależy kompromitacja wysoko postawionych osób w państwie.

     

    Agenci mają za zadanie odnaleźć dwie kopie tytułowego rękopisu. Jego autorem jest Kasra, wiekowy pisarz, któremu odmówiono prawa przyznania paszportu. Mężczyzna poświęcił czas na spisanie wspomnień z podróży na Zjazd Literatów w Armenii, na który wyruszył rządowym autokarem w towarzystwie dwudziestu innych pisarzy. Jadąc przez pasmo teherańskich gór, kierowca niespodziewanie wyskoczył z pojazdu, zostawiając pasażerów na pewną śmierć. W wyniku nieprzewidzianego zbiegu okoliczności, autobus nie runął jednak w przepaść.

     

    Kasra stawia przed decydentami ultimatum: albo otrzyma paszport, który uprawni go do odwiedzenia córki we Francji, albo wyda wspomnienia, zastrzegając, że jeśli coś mu się stanie, przyjaciele wydadzą jedną z dwóch kopii rękopisu. Kasra nie wie jednak, z kim ma do czynienia. Padając ofiarą długotrwałej inwigilacji staje się pionkiem w nieuczciwej rozgrywce pomiędzy służbami bezpieczeństwa a nastawionymi opozycyjnie działaczami.

     

    Polityczny thriller Mohammada Rasoulofa zbiera świetne opinie w prasie praktycznie w każdym kraju, w którym jest pokazywany. Kapitalny scenariusz, niesamowita obsada aktorska i żelazna dyscyplina reżysera, który kręcił w ekstremalnych warunkach, nielegalnie, bez pozwolenia władz, narażając się tym samym na więzienie, stworzył jeden z najlepszych i najbardziej porywających filmów o konfrontacji jednostki z totalitarnym państwem. To świadectwo twórcy, który traumatyczne doświadczenie potrafi przekuć w najwyższej próby dzieło sztuki. Ten film mówi o Iranie więcej, niż powiedziały na jego temat media w ciągu ostatnich kilku lat.

                   

     

     
     

     

    Wywiad z Mohammadem Rasoulofem

                   

    Czy „Rękopisy nie płoną” należy czytać jako film o tobie?

     

    Mohammad Rasoulof: Nie należy. To nie jest dokument. To fikcyjna historia, której fundamentem są rzeczywiste wydarzenia. Znamy ich szczegóły i pamiętamy o nich dzięki testamentom, zapiskom i wspomnieniom, ale wciąż są one jedynie punktem wyjścia do fikcyjnej historii.

     

    Znałeś osoby, które były pierwowzorem dla postaci ze scenariusza?

     

    Poznałem kluczowych dla historii ludzi. Przedstawiona przez mnie historia jest więc niezwykle prawdziwa, realistyczna, ale jej prawdziwość nie opiera się na skopiowaniu tamtych wydarzeń jeden do jeden, tylko na zainspirowaniu się nimi. Natchnęła mnie rzeczywistość, którą udało mi się przekuć w fikcyjną opowieść.

     

    Czego się nauczyłeś dzięki temu filmowi?

     

    Zawsze interesowała mnie ciemna strona życia i historii. W tym wypadku mogłem skupić się na rozgrzebaniu sytuacji, które pomogły mi zrozumieć, jak ta ciemna strona życia wpływa na naturę człowieka, na formowanie się historii, na przemiany świadomości intelektualisty.

     

    Jakie było twoje nastawienie do pracy nad nim?

     

    Wiedziałem, że mam do wykonania tak naprawdę misję niemożliwą. Nie było opcji na to, że zdobyć pozwolenie na kręcenie tego filmu. Licencja była pobożnym życzeniem, nie było szans, żeby to się zrealizowało. Władza absolutnie potępiła projekt, w każdym jego aspekcie.

     

    W jaki sposób udało ci się przekonać ludzi do nakręcenia tego ryzykownego projektu?

     

    Wiedziałem, że jedyną możliwością zrealizowania tego filmu jest praca w zaufanym zespole. Założenie było proste: znaleźć tylko takie osoby, które stworzą zgrany zespół, działający w konspiracji. Musieliśmy na sobie polegać w 100%, mieć do siebie pełne zaufanie i pewność, że możemy na siebie liczyć. I właśnie z takim nastawieniem udało nam się ten projekt zrealizować. W czasie pracy nad nim nieustannie służyliśmy sobie wsparciem, co niesamowicie nas wszystkich do siebie zbliżyło.

     

    Jednak ryzyko, że zostaniecie złapani podczas kręcenia nielegalnego filmu, było ogromne. Jak udało Wam się tego uniknąć?

     

    Wolałbym nie ujawniać, w jaki sposób działałem. Jeszcze na to za wcześnie. Może przy kręceniu kolejnego filmu będę musiał się posłużyć tymi samymi metodami. Dlatego chcę, aby ta kwestia, póki co, pozostała sekretem.

     

     

    Biogram:

     

     

     

     

       

     

     

    Mohammad Rasoulof – reżyser i scenarzystka

                   

    Mohammad Rasoulof przyszedł na świat w Iranie, w mieście poetów, jak nazywane jest Shiraz. Jest niezależnym reżyserem, który nie ma edukacyjnego zaplecza w kierunku filmu. Studiował socjologię na teherańskim uniwersytecie. Karierę jako reżyser rozpoczynał od kręcenia niezależnych filmów dokumentalnych. W pełnym metrażu debiutował filmem „Gagooman” (Zmierzch). Fabuła odnosi się do prawdziwych wydarzeń i rzeczywistych osób. Produkcja wystartowała w 2000 roku, film był gotowy dwa lata później. Do tej pory Rasoulof zrobił dwa pełnometrażowe dokumenty i cztery fabuły. W 2010 roku reżyser został aresztowany na planie swojego filmu pod pretekstem filmowania bez zezwolenia. Został skazany na sześć lat więzienia i dwadzieścia lat zakazu wykonywania zawodu. Ostatecznie zmieniono  postanowienia – karę więzienia skrócono do jednego roku. Aktualnie twórca przebywa na zwolnieniu za kaucją. Wyrok czeka na egzekucję. Jego ostatni przed „Rękopisy nie płoną” film „Be omid é didar” (Do widzenia) został zrealizowany w 2011 roku. Obraz został pokazany na festiwalu w Cannes, gdzie dostał nagrodę w prestiżowej sekcji Un Certain Regard za reżyserię oraz nagrodę jury. Najnowszy obraz „Rękopisy nie płoną” również został zaprezentowany w tej sekcji, gdzie otrzymał nagrodę FIPRESCI. Żaden z filmów Mohammada Rasoulofa nie miał prawa dystrybucji w Iranie.

     

     

    FILMOGRAFIA:

    2002 Gagooman (Zmierzch) – dokudrama

    2005 Jazir e Ahani (Żelazna wyspa) – fabuła

    2008 Baad e daboor (Wicher) – dokument

    2009 Keshtzarhaye sepid (Białe łąki) - fabuła

    2011 Be omid é didar (Do widzenia) – fabuła

    2013 Rękopisy nie płoną (Dast-neveshtehaa nemisoozand) – fabuła

     

    Inspiracje:

     

    „Rękopisy nie płoną” odwołują się do prawdziwych wydarzeń w Iranie w latach 1988-1998. To właśnie wtedy tamtejszy rząd przeprowadzał czystkę wśród intelektualistów, którzy krytycznie odnosili się wobec Islamskiej Republiki Iranu. Liczba ofiar przekroczyła 80. Wśród nich znaleźli się irańscy pisarze, tłumacze, poeci, publicyści, aktywiści polityczni, ale też zwykli obywatele. Przyczyną śmierci najczęściej były wypadki samochodowe, dźgnięcie nożem, postrzał w czasie rabunku czy atak serca wywołany zastrzykiem z potasem. Rozstrzał był szeroki. Władza dołożyła wszelkich sił, ażeby obywatele nie znaleźli powiązania pomiędzy „wypadkami”.

     

    Sprawa wyszła na jaw dopiero w 1998 roku, kiedy Dariush Forouhar, jeden z działaczy opozycji, jego żona i trzech opozycyjnych pisarzy zostało znalezionych martwych w odstępie niecałych dwóch miesięcy. Odpowiedzialność za morderstwa była kwestionowana. Jednak kiedy w 1999 roku przeprowadzono dziennikarskie śledztwo, które promowano za granicą, irański rząd zaprzeczył, jakoby był za nie odpowiedzialny, zwalając winę na „wrogów Iranu”, w tym Izrael.

     

    Wiele osób wierzy, że czystka była próbą powstrzymania kulturalnego i politycznego otwierania się Iranu na inne kraje, będącej ideą reformatorsko nastawionego prezydenta Mohammada Chatamiego i jego popleczników.

« wróć do KINO

Pogoda

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszego newslettera, a otrzymasz porcję najświeższych informacji

Nasi partnerzy

https://www.traditionrolex.com/26