https://www.traditionrolex.com/26
- Wielu radomianom koksowniki ciągle kojarzą się ze stanem wojennym. Mimo tego chętnie korzystają oni z takiego sprawdzonego sposobu ogrzania się na dworze podczas niskich temperatur. Zimno ma być jeszcze przez kilkanaście dni, więc zachęcamy wszystkich pasażerów komunikacji miejskiej do czekania na autobusy właśnie koło koszy z koksem. Jest tam naprawdę ciepło! - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Obsługą koksowników, czyli uzupełnianiem i rozpalaniem koksu, zajmują się pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu. - Świetny pomysł z tymi koksownikami. Może czasem, gdy rozpala się koks, trochę smrodzą, ale najważniejsze, że można się przy nich choć trochę ogrzać - powiedziały licealistki Martyna i Dagmara, które spotkaliśmy koło koksownika przy ul. Traugutta.https://www.traditionrolex.com/26